Chcc pokusi si o rzeteln ocen superwidowiska Turandot, zmuszony jestem balansowa na granicy recenzenckiej schizofrenii. Podobao mi si, ale niedoskonaoci psuy efekt kocowy.
Przez trzynacie lat organizowania w plenerze widowisk operowych, wrocawski zesp pod kierownictwem Ewy Michnik, dorobi si opinii specjalistw w dziedzinie superprodukcji. Opery wystawiane w Hali Ludowej, ktra w midzyczasie na powrt staa si Hal Stulecia, Skrzypek na dachu galerii handlowej, czy wreszcie karkoomne przedsiwzicie z ustawieniem sceny w nurcie Odry. Zdaje si, e adne miejsce nie jest straszne wrocawskim realizatorom. Tym razem wybr po raz pierwszy pad na Stadion Olimpijski, gdzie opowiedziano histori chiskiej ksiniczki Turandot.
Poniemiecki, niemal nie remontowany od czasw pnego Gierka obiekt, idealnie wspgra z kamienn scenografi Michaa Znanieckiego. Jej przewodnim motywem by szeroki na cztery metry (chiski) mur, rozcigajcy si eliptycznie i wznoszcy na wysoko siedmiu metrw. Caoci dopeniay umiejtnie dowietlone przez Bogumia Palewicza figury terakotowych onierzy. I jedynie wietliste, bkitne linie, wijce si po murawie, troch raziy. Pono w zamyle miay symbolizowa ukad krwionony gwnej bohaterki. Mi jednak bardziej kojarzyy si z tandetnymi boonarodzeniowymi acuchami - nomen omen, "Made In China". Turandot bya efektem kooperacji z poznask Oper im. Moniuszki i Kieleckim Teatrem Taca. O ile posiki z Wielkopolski w postaci reysera Michaa Znanieckiego wyszy widowisku na dobre, to ju trudniej powiedzie to o wsppracy z KTT. Ruch sceniczny tancerzy, przygotowanych przez kielecki duet Elbiety Szlufik-Patak i Grzegorza Patak – miejscami zupenie nie przystawa do akcji i muzyki. Szczeglnie widoczne byo to w pierwszym akcie, gdy tancerze bardziej przypominali wojownikw Capoeiry. Si widowiska byli zaangaowani artyci. Sowa uznania nale si szczeglnie Annie Lichorowicz. Solistka Opery Wrocawskiej powinna zosta odsunita w cie przez Turandot, gran przez Wgierk Georgin Lukacs. Jednak mi znacznie bardziej przypad do gustu sopran wrocawianki. Nie jest to zreszt pierwszy raz, gdy wiatowej sawy artyci zapraszani do udziau w przedstawieniach wypadaj blado przy rodzimych solistach. O ile Turandot nie zachwycia, o tyle ju partie jej adoratora – Kalafa – zapiewano na prawdziwie wiatowym poziomie. Meksykanin Luis Chapa pokaza si od jak najlepszej strony. Jego „Nessun Dorma” z pocztkw trzeciego aktu, cho moe nie tak doskonae, jak wykonania Pavarottiego, do teraz rozbrzmiewa mi w gowie.
Podziwianie talentu solistw silnie utrudniay jednak wpadki realizacyjne. Mogo myli, gdy syszc artyst, nie widzielimy go na telebimie. Oczywiste jest, e naley pokaza na ekranie caoksztat widowiska, cznie z baletem i scenografi, jednak czsto proporcje byy mocno zaburzone - przez co publiczno, nie widzc dobrze piewakw, zmuszona bya domyla si, czyj parti akurat syszy. Niestety, jak na dwudzieste superwidowisko realizowane przez zesp Opery Wrocawskiej, tego typu wpadek byo zbyt duo. Zdarzao si przez pewien czas nie wywietla napisw. Sam tekst libretta by zreszt miejscami bardzo sabo widoczny. Jeeli siedzc na pycie stadionu, czasem ledwie mogem odczyta sowa, co dopiero miaa zrobi publiczno siedzca na koronie stadionu, ktra do telebimu miaa sto metrw? Wiele osb uskarao si take na to, e byo zbyt cicho. Faktem jest, e mimo systematycznego zwikszania gonoci, dwik nie by tak monumentalny, jak powinien, i rozpywa si w ogromie stadionu.
Niemiym zaskoczeniem byy te patne parkingi. Nie uwaam bynajmniej, e powinny by one darmowe, bo w kocu Opera musi jako zarobi na stu dwudziestu ochroniarzy pracujcych przy widowisku. Uczciwe byoby jednak umieszczenie informacji na pocztku drg dojazdowych, by kierowca mia wiadomo o koniecznej opacie. Tymczasem, nie mogc wycofa si z wskiej uliczki, stawa on przed koniecznoci zapacenia dziesiciu zotych za wtpliw przyjemno zaparkowania na podmokej trawie, w nieowietlonym miejscu.
Cho nie udao si ustrzec przed organizacyjnymi i realizacyjnymi niedocigniciami, a atmosfera stadionu w niczym nie przystawaa do klimatu odczuwalnego w operze, trzy godziny spdzone na Turandot nie byy czasem zmarnowanym. Znaniecki, cho sam za nim nie przepada, wykorzysta zakoczenie dopisane przez Franco Alfano po przedwczesnej mierci Pucciniego. Dziki temu fina w poczeniu z - chyba specjalnie - troch za nisko odpalanymi fajerwerkami, by prawdziwie spektakularny i godny superwidowiska. Szczcie sprzyjao zespoowi Ewy Michnik i nawet deszcz, ktrego najbardziej si obawiano, zacz pada dopiero po oklaskach. Niestety, cz widowni nie bya uprzejma poczeka do koca owacji. Zanim na dobre rozbrzmiay brawa, przed sektorami ustawia si kolejka do wyjcia. Nie by to jednak rodzaj protestu w rodzaju profesora Kelery, ktry zwyk wychodzi z teatru po pierwszych oklaskach na znak dezaprobaty dla widowiska. Cz publicznoci zwyczajnie bardziej cenia sobie wyjechanie o pi minut wczeniej z parkingu. Wida trzynacie lat superwidowisk to wci za mao, by nauczy niektrych nalenej kultury. Troch wicej szacunku dla marzncych na scenie artystw!
Chcc pokusi si o rzeteln ocen superwidowiska Turandot, zmuszony jestem balansowa na granicy recenzenckiej schizofrenii. Podobao mi si, ale niedoskonaoci psuy efekt kocowy.
Przez trzynacie lat organizowania w plenerze widowisk operowych, wrocawski zesp pod kierownictwem Ewy Michnik, dorobi si opinii specjalistw w dziedzinie superprodukcji. Opery wystawiane w Hali Ludowej, ktra w midzyczasie na powrt staa si Hal Stulecia, Skrzypek na dachu galerii handlowej, czy wreszcie karkoomne przedsiwzicie z ustawieniem sceny w nurcie Odry. Zdaje si, e adne miejsce nie jest straszne wrocawskim realizatorom. Tym razem wybr po raz pierwszy pad na Stadion Olimpijski, gdzie opowiedziano histori chiskiej ksiniczki Turandot.
Poniemiecki, niemal nie remontowany od czasw pnego Gierka obiekt, idealnie wspgra z kamienn scenografi Michaa Znanieckiego. Jej przewodnim motywem by szeroki na cztery metry (chiski) mur, rozcigajcy si eliptycznie i wznoszcy na wysoko siedmiu metrw. Caoci dopeniay umiejtnie dowietlone przez Bogumia Palewicza figury terakotowych onierzy. I jedynie wietliste, bkitne linie, wijce si po murawie, troch raziy. Pono w zamyle miay symbolizowa ukad krwionony gwnej bohaterki. Mi jednak bardziej kojarzyy si z tandetnymi boonarodzeniowymi acuchami - nomen omen, "Made In China". Turandot bya efektem kooperacji z poznask Oper im. Moniuszki i Kieleckim Teatrem Taca. O ile posiki z Wielkopolski w postaci reysera Michaa Znanieckiego wyszy widowisku na dobre, to ju trudniej powiedzie to o wsppracy z KTT. Ruch sceniczny tancerzy, przygotowanych przez kielecki duet Elbiety Szlufik-Patak i Grzegorza Patak – miejscami zupenie nie przystawa do akcji i muzyki. Szczeglnie widoczne byo to w pierwszym akcie, gdy tancerze bardziej przypominali wojownikw Capoeiry. Si widowiska byli zaangaowani artyci. Sowa uznania nale si szczeglnie Annie Lichorowicz. Solistka Opery Wrocawskiej powinna zosta odsunita w cie przez Turandot, gran przez Wgierk Georgin Lukacs. Jednak mi znacznie bardziej przypad do gustu sopran wrocawianki. Nie jest to zreszt pierwszy raz, gdy wiatowej sawy artyci zapraszani do udziau w przedstawieniach wypadaj blado przy rodzimych solistach. O ile Turandot nie zachwycia, o tyle ju partie jej adoratora – Kalafa – zapiewano na prawdziwie wiatowym poziomie. Meksykanin Luis Chapa pokaza si od jak najlepszej strony. Jego „Nessun Dorma” z pocztkw trzeciego aktu, cho moe nie tak doskonae, jak wykonania Pavarottiego, do teraz rozbrzmiewa mi w gowie.
Podziwianie talentu solistw silnie utrudniay jednak wpadki realizacyjne. Mogo myli, gdy syszc artyst, nie widzielimy go na telebimie. Oczywiste jest, e naley pokaza na ekranie caoksztat widowiska, cznie z baletem i scenografi, jednak czsto proporcje byy mocno zaburzone - przez co publiczno, nie widzc dobrze piewakw, zmuszona bya domyla si, czyj parti akurat syszy. Niestety, jak na dwudzieste superwidowisko realizowane przez zesp Opery Wrocawskiej, tego typu wpadek byo zbyt duo. Zdarzao si przez pewien czas nie wywietla napisw. Sam tekst libretta by zreszt miejscami bardzo sabo widoczny. Jeeli siedzc na pycie stadionu, czasem ledwie mogem odczyta sowa, co dopiero miaa zrobi publiczno siedzca na koronie stadionu, ktra do telebimu miaa sto metrw? Wiele osb uskarao si take na to, e byo zbyt cicho. Faktem jest, e mimo systematycznego zwikszania gonoci, dwik nie by tak monumentalny, jak powinien, i rozpywa si w ogromie stadionu.
Niemiym zaskoczeniem byy te patne parkingi. Nie uwaam bynajmniej, e powinny by one darmowe, bo w kocu Opera musi jako zarobi na stu dwudziestu ochroniarzy pracujcych przy widowisku. Uczciwe byoby jednak umieszczenie informacji na pocztku drg dojazdowych, by kierowca mia wiadomo o koniecznej opacie. Tymczasem, nie mogc wycofa si z wskiej uliczki, stawa on przed koniecznoci zapacenia dziesiciu zotych za wtpliw przyjemno zaparkowania na podmokej trawie, w nieowietlonym miejscu.
Cho nie udao si ustrzec przed organizacyjnymi i realizacyjnymi niedocigniciami, a atmosfera stadionu w niczym nie przystawaa do klimatu odczuwalnego w operze, trzy godziny spdzone na Turandot nie byy czasem zmarnowanym. Znaniecki, cho sam za nim nie przepada, wykorzysta zakoczenie dopisane przez Franco Alfano po przedwczesnej mierci Pucciniego. Dziki temu fina w poczeniu z - chyba specjalnie - troch za nisko odpalanymi fajerwerkami, by prawdziwie spektakularny i godny superwidowiska. Szczcie sprzyjao zespoowi Ewy Michnik i nawet deszcz, ktrego najbardziej si obawiano, zacz pada dopiero po oklaskach. Niestety, cz widowni nie bya uprzejma poczeka do koca owacji. Zanim na dobre rozbrzmiay brawa, przed sektorami ustawia si kolejka do wyjcia. Nie by to jednak rodzaj protestu w rodzaju profesora Kelery, ktry zwyk wychodzi z teatru po pierwszych oklaskach na znak dezaprobaty dla widowiska. Cz publicznoci zwyczajnie bardziej cenia sobie wyjechanie o pi minut wczeniej z parkingu. Wida trzynacie lat superwidowisk to wci za mao, by nauczy niektrych nalenej kultury. Troch wicej szacunku dla marzncych na scenie artystw!
Opera w 3 aktach (5 obrazach) Libretto: Giuseppe Adami, Renato Simoni Prapremiera: Mediolan, 26 IV 1926 Premiera polska: Warszawa, 1932 Superwidowisko: 18, 19, 20 VI 2010